Nowy wymiar kosmosu. Fobos



Fobos
Victor Dixen
Wydawnictwo Otwarte
Data wydania: 02.06.2016r.
Liczba stron: 456

Zanim zaczniemy. Czyż to nie jest przepiękna okładka? Strasznie mi się podoba. Dali śliczną dziewczynę do ślicznej książki. Okładka kosmiczna i książka kosmiczna. Genialnie.
Fobos ma w sobie coś wyjątkowego. Może dlatego mnie wciągnęła ta książka. Zawsze kochałam gwiazdy i nie mogłam pojąć tego ogromu kosmosu. Mam nawet takie nierealne marzenie, żeby kiedyś wyruszyć w kosmos. Skoro ludzie już wylądowali na księżycu, dlaczego nie mogą organizować wycieczek na księżyc dla zwykłych ludzi? To świetni pomysł. Chociaż nieco przerażający. Dlatego czytając tę książkę cały czas się zastanawiałam... Jak oni się nie bali lecieć tyle miesięcy, tyle milionów kilometrów na Marsa... jako pierwsi ludzie? By założyć ludzką kolonię? Ten poziom odwagi naprawdę podziwiam w bohaterach, ponieważ to coś niesamowitego.



Jestem taka podekscytowana, nie umiem wylać swoich uczuć tutaj na słowa. Po prostu nie mogę, ta książka jest genialna. Autor miał taki świetny pomysł, że moja reakcja na książkę to jedno wielkie WOW. I jeszcze raz WOW. To jedna z nielicznych książek, które są inne, wiecie, takie wyróżniające się, zero schematów w środku. Wszystkie szczegóły są takie dopracowane. Dotyczące NASA, kosmosu, tych wszystkich dziedzin, maszyn, ogółem pomysł życia i funkcjonowania w kosmosie. Geniusz. Ten autor to geniusz.

Jestem mega zaskoczona fabułą i bohaterami... również kontrowersyjnymi. Ale od początku.

Spośród milionów zgłoszeń wybrano 6 dziewczyn i 6 chłopców, którzy powołani są do misji założenia koloni na Marsie. Wydawałoby się, że są to osoby idealne pod każdym względem i piękne niczym modele, najpiękniejsi ludzie świata. Jednak okazuje się, że są to osoby zranione przez przeszłość, i którym źle się żyło na ziemi, a także... ci co naprawdę nie mieli co za sobą zostawiać na ziemi. Żadnych rodzin. Nic ich na ziemi nie trzymało. Gdy wylatują w kosmos, zaczyna się ich magiczna przygoda. Magiczna? Cóż, można się z tym kłócić, gdyż na początku nasi uczestnicy są podekscytowani, jednak potem jest zazdrość, są kłótnie, bójki... A wszystko to obserwuje cały świat, który jest zahipnotyzowany programem. Uczestnicy nie mają prywatności. Zero. Null. Oglądają ich miliony. Fajnie? Niby tak, w końcu wyjechali, by stać się sławnym i by byli zapisani w historii jako pierwsi ludzie na Marsie. Poza tym, program wymaga od nich krótkich randek. Są naprawdę, krótkie. Dzięki nim mają sobie wybrać osobę, z którą mieliby założyć życie na tej czerwonej planecie. A na ziemi... organizatorzy skrywają wielką tajemnicę przed całym światem, gdzie nikt nie wie o tym, jak będzie wyglądać życie wybranych uczestników na Marsie, jednak są osoby, które za wszelką cenę chcą się tego dowiedzieć. Jednak, gdy świat dowie się prawdy, konsekwencje będą ogromne i straszne.




Bohaterów naprawdę polubiłam. Główną bohaterką jest Leonor, jednak nie za bardzo ją poznajemy w tej książce. Ona bardziej opowiada o otoczeniu i co się dzieje, niż poznajemy jej głębokie myśli, przemyślenia i oceny. Rozdziały są przeplatane pomiędzy tym, co się dzieje na ziemi, co na kanale Genesis i tym, co się dzieje na pokładzie statku. Uważam to za genialny pomysł. Czy mówiłam już, że książka jest genialna? Nawet to słowo jest takie malutkie w porównaniu, jak dobra jest ta książka.

Odpłynęłam... w kosmos. Fabuła mnie wciągnęła. Było tyle nieoczekiwanych wydarzeń i pytań: czy w końcu odkryją prawdę? Jak się potoczy los bohaterów? Jednak nie wszystkie odpowiedzi są tutaj, jednak w kolejnym tomie... kto wie co się stanie.

Bardzo się cieszę, że przeczytałam tę książkę, że się nie wahałam w jej kupnie i wydałam na nią pieniądze w ciemno. Książka jest wyjątkowa i przenosi nas w magiczny, kosmiczny świat. Kto by nie chciał przeżyć takiej podróży wśród gwiazd? :)

NAJLEPSZE CYTATY!

"Kochać to nie znaczy akceptować wszystko bez pytań i wątpliwości... Kochać to walczyć o to, co uważamy za najlepsze dla tego, kogo kochamy... nawet jeśli ta osoba o tym nie wie."

"Snuj marzenia tak, jakbyś miał żyć wiecznie; żyj tak, jakbyś miał umrzeć dziś."

" Prosta jest tylko śmierć. Prosta i wieczna. A życie, widzisz, jest skomplikowane, a do tego krótkie. Człowiek odnosi wrażenie, że ma mnóstwo czasu, ale w rzeczywistości to jest niczym szybka randka: ledwie wszedł do Kuli, a już musi się zabierać."

"Życie jest krótkie, więc łam zasady, wybaczaj szybko, całuj powoli, kochaj szczerze."

"Nie jestem dziką leopardzicą odrzucającą wszystkich mężczyzn - jestem małym kotkiem, który pragnie tylko zwinąć się w ramionach jednego z nich."

"Biec... Tworzyć... Zmieniać... Dawać... Pragnąć... Tańczyć... Kochać..."

"Starcy to młodzi, którym czas upłynął zbyt szybko."

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia