Słodki drań - kolejna rozczulająca i zabawna historia duetu Keeland i Ward.




Słodki drań
Penelope Ward&Vi Keeland
Wydawnictwo Editiored
Data wydania: 13.03.2018r.
Liczba stron: 296
 
Historia Słodkiego drania już od pierwszych stron dzieje się bardzo szybko, może aż za szybko. Często też miałam takie poczucie zażenowania z powodu myśli, głównej bohaterki Aubrey. Lecz, gdy tytułowy Słodki drań postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wepchał się jej do auta, by z nią pojechać do Kalifornii... tu zaczęła się taka zabawa, że nic, tylko szczerzyłam się do książki.

To było takie urocze jak Chance zmuszał Aubry do mówienia rzeczy, które ją zawstydzały. :D Mówię Wam, to było świetne obserwować jej wewnętrzną walkę, by nie mówić czegoś, aż w końcu się poddawała i ogółem jej konwersacje z Chancem, który był pewny siebie, zabawny, trochę zarozumiały, były epickie. Po prostu epickie. Ich przygody małe i duże podczas podróży były takie, że się nie nudziłam a koza rozwaliła system. Już dużo słyszałam, jak każdy zachwala tę kozę, bo kurczę, ona przejęła tę książkę. :D Nie ma mowy, by się nie śmiać na to, co ona odwalała.

Vegas.. Vegas był taki piękny, ale bolesny, nie tylko dla mnie ale i dla bohaterów. Jak widzimy z opisu książki, nasz bohater ucieka. Dlaczego?

Pierwsza część książki skupiła się na poznawaniu, druga część skupiona jest na walce.
Kochani, ta walka o dziewczynę, na której ci zależy było to dla mnie takie niesamowite i byłam pod pełnym wrażeniem. Nie ważne jakie kłody pod nogi miał rzucane, nie ważne jakby się waliło to się nie poddawał. Dla mnie to postawa godna podziwu, bo ileż to razy ludzie się po prostu poddają, nie walczą o miłość, bo albo im się nie chce, albo nie widzą wyjścia z sytuacji. Tutaj też nie byłoby wyjścia. Ale było, bo Chance się starał. Gdy zobaczycie JAK się starał, co robił, jakie pomysły mu przychodziły do głowy to będziecie tak rozczuleni. Serce Wam stopnieje. To było piękne.

Ta książka jest niby lekka, jednak ma ważne przesłanie. Nie tylko jest zabawna, pełna poczucia humoru i pokazuje piękne postacie z historiami godnymi opowiadania. Nie tylko pokazuje, że można zawsze wszystko zmienić, nawet jak masz karierę, możesz ją rzucić. Bo co tracisz? Życie jest za krótkie, by go marnować na rzeczy, które nie sprawiają nam radości i szczęścia. Życie jest za krótkie i zbyt delikatne, by tracić go na osoby, które nie dają ci szczęścia. Najważniejsze: ta książka pokazuje jak walczyć o kogoś kogo kochasz. Uświadamia, że jak tylko wydobędziesz z siebie wystarczająco trudu, zdobędziesz to, czego zawsze chciałeś.

 

Czytaj dalej »

MALUM - Amo Jones. Historia Tillie i Nate'a ze Srebrnego Łabędzia.



Malum: część 1
Seria: Elite Kings' Club
Amo Jones
Data wydania: 12.03.2019r.

Srebrny Łabędź, Marionetka, a już za kilka dni kolejna część. I mam nadzieję, że sięgniecie po Tacet a Mortuis, który za kilka dni ma w Polsce premierę. 
BO.
MALUM, czyli czwartą część CHCECIE PRZECZYTAĆ. A żeby ją przeczytać, cóż, jesteście skazani na te trzy książki najpierw. :D

Ja Wam mówię, że ta książka całkiem inaczej wygląda. Tutaj nie mamy już nierozważnej, naiwnej, czasami głupiej Madison. W Malum, mamy historię Nate'a i Tillie.

Czyli książkę duetu, który pokochałam w trylogii Elite King's Club.
Nate był taki figlarny, zabawny, oczywiście przystojny. Świetny 'brat' dla Madison.
Tillie zaś... była naprawdę fajną dziewczyną polubiłam ją od razu.
Więc ta książka to ideał, bo ma bohaterów, których uwielbiałam w tamtej trylogii.
Nie za bardzo mamy tutaj Madison i Bishopa i dla mnie - super. Oni mieli własną historię, ja właśnie chciałam samego skupienia na Nacie i Tillie, tylko że... dostałam nie to, czego się spodziewałam. Oczywiście Amo zawsze zaskakuje i nigdy nie da się wrzucić w schematy.


To, co rzuca się w oczy, to fakt, jaka ta książka jest dojrzała i właśnie to mi się spodobało najbardziej. Tillie myśli, nie da sobie w kaszę nadmuchać, ona nie bawi się w głupie gierki. Wie co chce, zna swoją wartość i nie da się poniewierać. To silna babka, dziewczyna, która jest przykładem mądrości, rozwagi, siły. UWIELBIAM JĄ. I to, że już skończyłam książkę... tak bardzo chcę, by ta historia o niej się nie kończyła i trwała wiecznie, bo to Tillie stała się jedną z moich ulubionych bohaterek literackich i chcę o niej czytać jak najwięcej. Bo to, co przeżyła jest dla mnie niewyobrażalne i nie wiem jak ona sobie z tym potrafi radzić. I też mam tyle pytań, dlaczego Amo postanowiła dać jej TAKIEGO kopa. Dlaczego ona to zrobiła naszej Tillie? Nate'owi też... ale.. no..

O Nacie nie mogę powiedzieć tego samego. Był pod JEDNYM względem BARDZO rozważny, odpowiedzialny i tutaj, biję mu takie wielkie, ogromne oklaski. Moje serce za każdym razem topniało, gdy widziałam go w takiej roli. <3 Kompletnie się po nim nie spodziewałabym takiego zachowania, a tu proszę - Nate mnie zaskoczył. Jednak poza tym jednym faktem... ja nie wiem, gdzie Nate z poprzednich książek zniknął. Często naprawdę nie rozumiałam jego powodów do nienawiści i zachowań, tego w jaki sposób postępował. Nate tu zaskakuje. Kiedy myślisz, że już go znasz, rozgryzłaś... nie, mowy nie ma, bo dzieje się coś, co znowu wciąga cię w wir niewiedzy i zdezorientowania. Szczególnie na końcu książki.... O CO CHODZI? O CO CHODZI W TEJ CAŁEJ HISTORII W TYM WSZYSTKIM? :D Naprawdę myślałam, że wiem dużo, ale to zakończenie sprawiło, że w sumie to ja nie wiem nic, i jednak oczekuję odpowiedzi w następnej książce, please. Mam nadzieję, że autorka trochę to wszystko wyjaśni, bo już nie wiem, co było ZAPLANOWANE, a co jednak nie. Nie wiem też... kim Nate tak naprawdę jest. Jakim naprawdę jest człowiekiem. Jejuu jak ja bardzo bym chciała takie wiecie, bardzo obszerne rozdziały z jego perspektywy.

Ogólnie cała historia jaka w tych książkach się toczy mega mnie intryguje. Jest tyle tajemnic, i jest tyle do poznania. Cała historia chłopaków z Elite Kings i jaka jest ich rola w świecie. The Lost Boys. Perdita. To wszystko jest owiane tajemniczością i czymś nowym, o czym wcześniej jeszcze nie czytałam. To dla mnie jest bardzo intrygujące, ciekawe i naprawdę chcę więcej, więcej, więcej!

Jestem zaskoczona, że ta książka ma taki poziom. Bo jest świetna. Naprawdę świetna. Nie mogę się doczekać kolejnych pięknych, zwariowanych części. No i odpowiedzi na multum moich pytań. :D

NAJLEPSZE CYTATY!

"I guess fear does weird things to different people. To me, I fight where some flight. If Nate wants a challange, I'll give him a war."

"Love is savage, love is blind, love is something they may not find…"

 









Czytaj dalej »

Inna Blue - nowa, absolutnie cudowna książka Amy Harmon.




Inna Blue
Amy Harmon
Wydawnictwo Editiored
Data wydania: 12.03.2018r.
Liczba stron: 304

PRZEPIĘKNA.
Ta książka to istne cudo i kompletnie nie spodziewałam się tego, co dostałam.
To, co jest w opisie książki to tylko początek w całej wichurze sekretów... Jestem zachwycona tym, jak wiele wątków jest w tej książce i ile mądrości można z niej wyciągnąć. Nie zdajecie sobie sprawy, że coś można przerobić na życiową lekcję, gdy dopiero po pewnym czasie to zostanie Wam uświadomione i to było cudowne. CU.DOW.NE.

Blue Echohawk to niesamowicie twarda dziewczyna. Uwielbiam ją całym sercem i niesamowicie się z nią związałam. To było tak, jakby siedziała obok mnie, a ja słuchałam każdego słowa pochłaniając jej historię. To nie jest tak, że od samego początku jest taka. Jest bardzo niedostępna, żyje swoim życiem, nie ma z nikim bliskich kontaktów. Cały czas siedząc w jej głowie było mi smutno patrząc na to, ile przeżyła. Przeżyła tak wiele, a dalej była silną osobą, trzymała się kupy, starała się po prostu przetrwać. To było dla mnie niesamowicie cudowne i inspirujące, bo ja czasami tak łatwo się poddaję, a ona sobie starała radzić. Nie wychodziło jej to najlepiej, nie chcę mówić, że to bohaterka godna podziwiania (przynajmniej na początku), bo ma pełno wad, podejmuje niezbyt dobre dla niej decyzje, ale dziewczyna radzi sobie jak może.
Kiedy życie kładło jej kłody po nogi... było mi niesamowicie przykro.
Kiedy coś jej się udawało... płakałam ze szczęścia.
Tak bardzo chciałam, żeby w końcu miała piękne życie, by to życie w końcu było dla niej miłe.
Ale życie nie jest łatwe. 
I dla niej na pewno nie było.

To, że nie znała swojej tożsamości musiało być dla niej bardzo dezorientujące. Już w prologu widzimy małą cząstkę tego, co się wydarzyło, kiedy miała dwa latka, ale im dalej czytamy, tym bardziej widzimy ile jest tajemnic, ile rzeczy tak naprawdę się działo i kto jest we wszystko wplątany.
Poznajemy też człowieka, który się nią opiekował.
Poznajemy ich kontakt, to jak razem szli przez życie.
W spokoju, w przyrodzie.
Między opowieściami indiańskimi.
<3
<3
Po prostu kocham te wszystkie opowieści. Były króciutkie ale miały taką głębię w sobie...
I samo to, że obcy człowiek... cóż. Nie mogę za wiele powiedzieć.

Opis sugeruje relację uczeń-nauczyciel. Od razu mówię, że nie ma tutaj czegoś takiego jak w serii "Slammed" Colleen Hoover, czy w Kochając Pana Danielsa - Brittainy C. Cherry. Obie te książki kocham. Tam od samego początku czuć wielką więź między bohaterami, chemię, iskrzenie.
Tutaj nie.
Nie ma tutaj dreszczyku emocji, że on jest nauczycielem i może zostać wywalony z pracy. Nie.
Bo ich relacja się rozwija bardzo powoli, autorka za to każe nam bacznie obserwować każde ich słowo, każde ich spojrzenie i to jak do siebie mówią. To, co Blue myśli o Wilsonie. I to pokochałam.
Nie spodziewałam się, że to tak mi się spodoba! To, że nie ma między nimi praktycznie NIC, a jednak ich słowa.. to wszystko... 
Powiem tak: gdy w końcu widzimy, że obojgu coś tam zależy na sobie... gdy widzimy, że np. ktoś delikatnie kogoś dotknął... wtedy się uśmiechałam. Uśmiechałam się z tego jak to idzie, delikatnie, pięknie, niewinnie, to było takie słodkie, że moje serce topniało. I wtedy doceniasz każdą najmniejszą chwilę jaka między nimi jest. Kocham ich. Kocham, kocham w jakim kierunku to wszystko poszło. To nic, że zajęło to ze dwa lata. Wszystko poszło naturalnym tempem. I pokochałam to.

Blue miała pasję rzeźbienia. Chciałam to po prostu powiedzieć. Było to bardzo interesujące i z radością obserwowałam jej rozwój. I jej rozwój również psychiczny.
Bo to, co jest w opisie to nawet nie jest połowa tego co się dzieje w książce.
To, co tutaj się dzieje, kompletnie mnie zaskakiwało i nie spodziewałam się takich rzeczy.
Wiele razy poleciały mi łzy wzruszenia.
To taka książka, którą czasami odkładasz, tylko na sekundkę, by otrzeć łzy i pomyśleć jakie to wszystko piękne lub... niesprawiedliwe. To bardzo mądra książka, bardzo życiowa. Bardzo piękna.
Czy już Was namówiłam????
Naprawdę musicie przeczytać tę historię, bo jest wyjątkowa. A jeżeli książka Was nie przekonuje...
To może nazwisko? AMY HARMON ma niesamowite książki, które kocham i które mną zawładnęły tak, że pamiętam każdą o czym była. I tej również nie zapomnę. Co więcej... Już ją skończyłam, a już mam ochotę, by zacząć ją od początku. Jest po prostu taka piękne i wzruszająca.

NAJLEPSZE CYTATY!

"Nikt z nas nie mógł wybrać, gdzie będzie rzucony, Blue. Ale nikt z nas nie musi pozostać tam, gdzie trafił. Może lepiej byłoby skupić się na tym, gdzie chcesz trafić, zamiast na tym, skąd się wzięłaś? Dlaczego nie skupisz się na tym, co sprawia, że jesteś błyskotliwa, a nie na tym, co cię wkurza?" 

"Pewnych rzeczy nie da się cofnąć, Blue. Nie chcesz spędzić reszty życia na zastanawianiu się nad tymi chwilami, których nie przeżyłaś, nad rzeczami, które powinnaś była zrobić, ale nie zrobiłaś, bo za bardzo się bałaś."
 
"Afryka nie przystosuje się do ciebie. To ty musisz się przystosować do Afryki."

"Ale żałowania nie da się uniknąć. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Żal to nieodłączny element życia. Niezależnie od tego, co wybierzesz , zawsze będziesz się zastanawiać, co by było, gdybyś wybrała inaczej. Niekoniecznie podjęłam złe decyzje. Po prostu je podjęłam. I żyłam z nimi, z żalem i wszystkim."

"Cały czas żałuję, że nie miałaś lepszego życia... innego życia. Ale inne życie zrobiłoby z ciebie inną Blue. A to byłaby największa tragedia z wszystkich."

"Dawno, dawno temu był sobie mały ptaszek, umieszczony w gnieździe. Chciany. Otoczony troską. Nie lękał się, bo wiedział, że jest jastrzębiem, pięknym ptakiem, wartym podziwu, zasługującym na miłość..."



Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia