Delirium



Delirium
Lauren Oliver
Wydawnictwo Otwarte
Data wydania:  18.04.2012r.
Liczba stron: 360
Ocena: 9/10

Świat wykreowany w książce zaskoczył mnie kompletnie. Nie spodziewałam się tego, co jest naprawdę miłym zaskoczeniem, ponieważ jest to kolejna książka, w której jestem niezmiernie zakochana.

Lena mieszka w Portland. Stany Zjednoczone są krajem, w którym miłość jest chorobą. Naprawdę mnie to zaciekawiło. Każdy po 18. roku życia musi odbyć zabieg, który go wyleczy i nigdy nie wpadnie w chorobę - delirię. Żal mi tych wszystkich ludzi, którzy przeszli zabieg. Są wyprani z emocji, nie odczuwają empatii, przyjaźni, poczucia odpowiedzialności za innych. Są obojętni. Większość myśli, że to rozwiązanie, leczenie jest najlepszym rozwiązaniem, by pozbyć się prawdopodobieństwa wojen, kłótni itp. Jednak na szczęście są i tacy, którzy sprzeciwiają się tym sposobom.

Lenę poznajemy jako dziewczynę, która nie może się doczekać zabiegu. Odlicza dni, marzy tylko o tym. Nie chce być jak jej mama, która popełniła błąd, była niewyleczona, buntowała się. Dziewczyna chce być bezpieczna. Ma przyjaciółkę Hanę, w której jest trochę buntu. Uwielbiam tę dziewczynę. Jest odważna, chodzi na zakazane imprezy i słucha nielegalnej muzyki. Nie zamierza podporządkowywać się władzy. Myślałam, że właśnie taka powinna być główna bohaterka. Taka jak Hana, odważna, której nie podoba się to, co się w okół niej dzieje. Jednak zrozumiałam, że sytuacja Leny jest wyjątkowa, ponieważ jej osobowość się zmienia, jej priorytety się zmieniają. W końcu przejrzała na oczy i widzi, co rząd robi ludziom. Jak ich traktują. Są ogrodzeni drutem połączonym do prądu, ludzi traktują gorzej jak zwierzęta, nie mogę sobie wyobrazić jakby to mogło wyglądać, gdyby tak było naprawdę. Okłamują ludzi, fałszują rzeczywistość.

Alex... mam sentyment do tego chłopaka. Dobry, miły i opiekuńczy. To on nauczył Lenę czuć. Kochać. On jej otworzył oczy na cały system, wzbudził w niej buntowniczkę. Pokazał jej, że miłość jest piękna, że nie jest chorobą, że warto czuć. Był odważny i uczył odwagi Lenę, pokazywał jej cudowne i piękne rzeczy. Wzbudził w niej emocje i zdolność do krytycznego myślenia. Wzbudził w niej nadzieję.

Ta książka jest przepiękna, pełna emocji. Obserwujemy przemianę Leny, widzimy ją zdeterminowaną 
i odważną. Odważną miłości.

Zakończenie mnie rozbiło. Zamykając książkę, ponownie ją otwierałam, by upewnić się czy dobrze przeczytałam. W mojej głowie była pustka i nie wiedziałam co myśleć. Muszę się jak najszybciej zabrać za następne części. Książka bardzo mnie wciągnęła w swoją treść i bardzo ją kocham.



Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia