Czas żniw - Samantha Shannon. Świat, który porwał czytelników.




Czas żniw
Samantha Shannon
Wydawnictwo SQN
Data wydania: 06.11.2013r.
Liczba stron: 520


O serii Czas żniw było już naprawdę sporo szumu i wiele dobrych opinii. Dużo się naczytałam, jak wiele osób mówi, że ta seria jest jedną z najlepszych jakie mieli okazję przeczytać.
Tę książkę kupiłam na targach książki w Krakowie w 2017r. Czekała rok na półce aż w końcu się za nią zabiorę. Opis tej książki naprawdę mnie fascynował, ale ta grubość... powiem szczerze, po prostu mi się nie chciało czytać.

Z tyłu na okładce jest rekomendacja i ktoś napisał: "Piekielnie inteligentna fantastyka i zupełnie niezwykła historia miłosna."
Niektórych mogę zasmucić, mówiąc, że to nieprawda, jeśli chodzi o tę historię miłosną, której tu prawie ogóle nie ma. Bo w sumie coś tam się dzieje na ostatnich 50 stronach, ale nie nazwałabym tego wielką miłością, bo nie czujemy więzi bohaterów przez całą książkę. Naczelnik jest Refaitą, wielkim wrogiem. Widzimy jednak, że on nie za bardzo zachowuje się jak inni z jego rasy. Paige tak naprawdę go nienawidzi i może ona sobie po prostu to wmawia, ale ja tego nie wiem. Bo ona tego nie potwierdziła, tylko ogólnie mówiła jak go nienawidzi. Więc może autorce ten wątek po prostu nie wyszedł. Bo wiele razy było tak, że bohaterka nienawidzi kogoś, a obdarza go w sekrecie uczuciem. Tutaj też pewnie tak było, ale jak mówię, nie jestem pewna, bo Paige w swoich myślach tego nie ujawnia. Dlatego nie poczułam, żeby cokolwiek się między nimi działo aż do samego końca książki, kiedy wtedy, kiedy zaczęło się coś, o czym nie mogę powiedzieć. Ale wtedy sytuacja się zmieniła i ich relacje naturalnie również. Wtedy mogłam coś bardziej poczuć i mi się to podobało, jednak moja wewnętrzna romantyczka, która doszukuje się trochę romansu... jej było za mało. :D

Ale chcę też zaznaczyć... ich dialogi. Często czułam taką.. magię i mądrość. Dobre rady, słowa otuchy ale też dwuznaczne, nie zawsze wyraźne podpowiedzi. Nie wiem czy ma to sens. Ale kochałam sceny, gdzie byli po prostu razem i rozmawiali.

Jednak ta książka jest fantastyką i nie przejmujcie się jak za bardzo wątku romantycznego tu nie będzie, bo może u Was będzie tak, jak w moim przypadku. Że przez tę książkę się płynie i wcale nie potrzeba tu wielkiego romansu, żeby książka wypadła świetnie.

Otóż, przez pierwsze 30 stron nie mogłam się wciągnąć. Dlaczego? Ponieważ kompletnie nie wiedziałam o co chodzi. Paige przedstawia nam świat, w którym żyje i używała trudnych i nieznanych dla mnie pojęć, dlatego nie za bardzo wiedziałam o co chodzi. Nie rozumiałam tego świata. Ale to tylko 30 stron i mimo że już myślałam, że może jeszcze książkę odłożę na jakiś czas, pomyślałam, że nie, zrobię to. I te 30 stron się skończyło i zaczęło się dziać! W końcu zrozumiałam o co chodzi, nagle wszystko 'wiedziałam', a jak były nowe informacje, dowiadywałam się ich razem z naszą bohaterką. 

Ta książka ma super świat. Jeszcze się z takim czymś nie spotkałam. Jednak nie ukrywam, że czasami niesprawiedliwość i brutalność sprawiały, że po prostu współczułam ludziom. Jasnowidze, czyli odmieńcy mają dar kontaktowania się z zaświatami w różny sposób. Mają też kontakt z duchami, dla nich jest to całkowicie normalne, z tym zawsze żyli. Jednak muszą się ukrywać.

Paige należy do gangu, w którym są najbardziej wyjątkowi jasnowidze. Ona sama ma bardzo rzadki dar. Pewnego jednak razu zostaje złapana i wywieziona do Oksfordu, gdzie poznaje nową rasę. Refaici. Ci zaś chcą władzy nad światem, ale żeby ją mieć... muszę mieć dużo jasnowidzów pod swoją kontrolą.

Świat Oksfordu był jak dla mnie powojenny. Nie mieli tam elektryczności, a ludzie, którzy nie zdali pewnego testu, są cyrkowcami, czyli mają zabawiać Refaitów. Ich los był bardzo niesprawiedliwy, musieli walczyć o przetrwanie. Ja sama nie wiem jak bym dała radę na ich miejscu.

Paige trafia się przywilej bycia pod 'opieką' Naczelnika, który jest małżonkiem krwi Nashiry, przywódczyni Oksfordu. Wredna baba. Nie polubicie jej.

Co do Paige.. jest fajną osobą, ale czasami czułam jakbym mało jej poznała. Wiedziałam o jej życiu, przeszłości itp., ale mało wiedziałam jakie miała zdanie na jakiś temat. Tak jakby nie wiedziałam co czuła.

A Naczelnik? Bardzo tajemnicza postać, mówiąc szczerze bardzo żałuję, że w tej książce nie było rozdziałów z jego perspektywy, ponieważ czułam, że tyle rzeczy byśmy się dowiedzieli nie tylko o jego życiu, świecie w jakim żył, ale też o Refaitach, którzy są naprawdę ciekawą rasą i o jego... uczuciach i myślach. Niesamowicie chciałam wiedzieć co myślał w pewnych sytuacjach. Polubiłam go, chociaż też czasami go nie rozumiałam i właśnie, chciałam bardziej go poznać.

Czas żniw jest naprawdę ciekawą fantastykę o i właśnie! Muszę wam powiedzieć, bo na początku powiedziałam, że książka czekała, bo przerażała mnie ilość stron, ale jak czytałam... wiecie, że ani razu się nie nudziłam?
Czy wiecie, że KAŻDY rozdział ma w sobie coś tak ciekawego, że po prostu czyta się z oczami przyklejonymi do książki? To był naprawdę wielki dla mnie plus, czytałam nazwy rozdziałów i zastanawiałam się, co będzie ta nazwa w tym rozdziale oznaczać.

Mało się mówi o pracy tłumacza, ale naprawdę podziwiam tłumacza tej książki. Na końcu książki mamy notkę wydawniczą i tam jest napisane, jak trzeba było zmienić niektóre nazwy, żeby było ładnie i z sensem dla polskiego czytelnika, a czasami trzeba było wymyśleć nowe słowo dla danej rzeczy, żebyśmy zrozumieli, odczuli emocje, grozę. Naprawdę to musiała być bardzo ciężka praca, także podziwiam.

Z pewnością wrócę do serii jak najszybciej się da i mam nadzieję, że dalej będzie się dużo dziać. :)

NAJLEPSZE CYTATY!

"Nadzieja to jedyna rzecz, która może jeszcze wszystkich nas ocalić."

"Naprawdę jesteś głupiutka. Spójrz na siebie, beczysz? Podnieś głowę, moja śliczna! Czego oczekujesz - współczucia? Litości? Nie zaznasz jej ani od niego, ani ode mnie. Ten świat to rzeźnia, moja faworyto. Teraz przygotuj się do walki. Zrób z nim porządek."

   "Nie można zabić śmierci. Jaki pożar może poparzyć słońce? Kto zdoła utopić ocean?"



20 komentarzy:

  1. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam tej książki w rękach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się wstydzić, nie przeczytamy wszystkiego, co jest na świecie. :D

      Usuń
  2. Mam na półce od czasu premiery... Ale przyznam, że nie żałuję, że nie przeczytałam jeszcze. Autorka planuje/planowała chyba bardzo dużo części, a do tej pory wyszły 3 części. Biorąc pod uwagę skomplikowany i rozbudowany świat wykreowany przez autorkę, zanim pojawiłaby się kolejna część, większość faktów zapomniałabym. Tak więc jeszcze poczekam - przynajmniej do premiery 5 tomu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, planuje 7 części i zanim wyda kolejne to chyba trochę jeszcze zejdzie. :D

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze okazji zapoznać się bliżej z autorem, ale koniecznie muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, stworzony świat jest naprawdę intrygujący. :)

      Usuń
  4. Ja sobie odpuszczę :c nie czuję się zainteresowana, a też czasu brak :c
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic na siłę, jak pisałam ja ją ponad rok odkładałam, bo nie chciało mi się jej czytać. Ale teraz się cieszę, że to zrobiłam. :)

      Usuń
  5. Oj to też jedna z tych książek, o których było głośno i która jest ponoć tak wybitna. Rozważałam kiedyś przeczytanie jej, ale strasznie się bałam tego skomplikowanego świata i wielu nowych sformułować, bardzo ciężko mi się czytało takie książki. Teraz oczywiście już jest inaczej, dużo bardziej doceniam takie tytuły. Mimo wszystko akurat tej trylogii czytać nie będę. Ale fajnie, że Tobie się spodobała. :)
    Pozdrawiam.:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten świat jednak taki skomplikowany nie jest, kiedy się już wczyta, tak naprawdę to się w pewnym momencie pochłania nowe informacje. :D

      Usuń
  6. Oj bardzo, ale to bardzo chcę przeczytać :)
    i przeżyję ten brak wątku miłosnego... dla mnie to i lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurzy się na mojej półce, ale muszę ją kiedyś przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od kilku lat sięgam po tą książkę i choć mam na półce wszystkie dostępne tomy jakoś nie mogę się za nią zabrać. Bardzo Ci dziękuję, że mi o niej przypomniałaś;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej weź, to w końcu sięgnij po nią! Masz lepiej, bo masz wszystkie tomy, a ja nie mam drugiego jeszcze nawet! :D

      Usuń
  9. Na razie nie mam na nią ochoty, ale może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czas żniw to jedna z moich ulubionych serii. Uważam, że jest to fantastyka na naprawdę wysokim poziomie. Dwie części mam za sobą, a obecnie czytam trzecią, która również zapowiada się obiecująco.
    Obserwuję i zapraszam do siebie: https://dobraksiazka1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajnie! Ja właśnie muszę się jeszcze zabrać za drugą, nie mogę się doczekać czytania. :)

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia