Aurora Rising - Jay Kristoff & Amie Kaufman




Aurora Rising
Jay Kristoff & Amie Kaufman
Data wydania: 07.05.2019r.
Liczba stron: 474

Seria Illuminae jak leży tak leży (kiedyś się za nią wezmę), a ja zabrałam się za nowszą książkę autorów jaką jest Aurora Rising. Opis mnie mega zachęcił, bo przedstawił, zwariowanych bohaterów, którzy są inni od reszty, więc pomyślałam, że może być ciekawie. Zaczęłam czytać.

Przyznaję, że na początku ciężko mi się było wkręcić. Jest to książka o kosmosie, więc tych słów było trochę trudnych, tym bardziej, że czytałam po angielsku i mimo to, że to dla mnie żaden problem czytać w tym języku, tutaj miałam wyzwanie. :D Jednak ciekawość i napięcie mnie pchały do przodu, ponieważ w tej książce wszystko jest jedną wielką tajemnicą.

Tayler jest liderem grupy, która sama mu została przydzielona, ponieważ nie mógł się znaleźć na uroczystości, kiedy liderzy wybierają uczestników swoich grup. Był zajęty ratowaniem Aurory. Która nie powinna żyć. I ma ponad 200 lat. Aurora jest zagubiona, ciężko jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości i coś z nią nie tak. Ma na grzywce pasmo siwych włosów... białe oko. Ma wizje. O co chodzi? A no, tak naprawdę ona pełni tutaj ważną rolę w całym tym świecie, o jej roli dowiadujemy się dopiero na końcu książki, ale od początku jedna sprawa prowadzi do drugiej właśnie przez nią.

Trochę mało się utożsamiłam z bohaterami ponieważ, w moim odczuciu, nie jest o nich tak dużo. Bardziej tutaj książka opiera się na samej historii i akcji niż bohaterach, ale jednak poprzez dialogi widzimy osobowość każdego z nich. Cichą Zilę, sarkastyczną Scarlett, wybuchową Cat, dowcipnisia Finiana, gburowatego Kala i Tylera, który jest bardzo mądry, rozsądny. Każdy z nich ma też kilka rozdziałów z ich punktu widzenia, ale jednak trochę było mi ich mało.

Świat stworzony przez autorów jest bardzo barwny i różnorodny, czasem aż dziwny ale w dobrym sensie. Często się zastanawiałam podczas czytania, jak oni to wszystko wymyślili i wpadli na to i na to? Bo jednak tutaj wyobraźnia mega mi pracowała i widziałam w głowie dziwne obrazy przez opisy tych różnorodności. :D

Ogólnie świat w tej książce chyba mogę podzielić na sci-fi i końcówkę na fantastykę. Bo w pierwszej części jakby, mamy dużo właśnie o kosmosie, ogólnie te sprawy, również mamy wieeeele rodzajów kosmitów, co też było ciekawe, szczególnie ich opisy. Na końcu jednak gdzieś lądujemy i tutaj widzimy dziwny przekręt natury i nie wiedziałam czy się tym brzydzić czy fascynować. :D Tutaj znowu autorów wyobraźnia poniosła do tego stopnia, że mi w życiu by do głowy nie przyszło, żeby na takie coś wpadnąć. Szacuneczek.

Oczywiście jak ktoś szuka humoru, tutaj go nie brakuje. Dialogi między tak różnymi bohaterami są po prostu epickie, szczególnie ich docinki. To naprawdę jeszcze bardziej ubarwiło całą książkę.

Szacunek również do tego, ile wiedzy musieli autorzy nabyć, żeby tę książkę napisać. Bo głowa mała ile tutaj jest technicznych rzeczy i innych dziedzin, żeby wiedzieć jak co działa itp., także podziwiam, bo to nie było zasiadanie do komputera i pisanie, tutaj było na pewno ogrom researchu, także wkład pracy musiał być ogromny.

Ogółem, książka mi się podobała, na pewno było to coś całkiem innego niż zazwyczaj czytam i dobrze się bawiłam czytając, bo moje szare komórki rozruszały się na pewno. Jedyne co mi pozostało, to sięgnąć po drugą część. :D

NAJLEPSZE CYTATY!

"There is gravity to everything, Aurora. Not just planets. Not just stars. Every cell in our bodies, every cell in creation exerts a gravity on the objects and people around it. And... that is what I am feeling. For you."

"The only places I fit are the places inside my head."

"I joined the Legion because I wished to escape. The war among my people. The war in my soul. But to reject my darker side only strengthens it. To lock it in a cage, to deny it is part of me...I cannot stop being what I am. Instead, I must muster the rage to muster it."

"... you do not walk alone when you walk your true path."

"I'm beginning to think that my choice is between surfing this wave - barely in control, but at least trying to steer - or being dumped by it. Tumbled over and over until I drown."


4 komentarze:

  1. Jestem zaciekawiona tą książką, zwłaszcza że Illuminae od tych autorów bardzo mi się podobało. Może kiedyś doczekam się polskiego wydania.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wydadzą w Polsce, fajnie by było. :D

      Usuń
  2. Oj chyba się nie skuszę, jeśli w niej jest dużo technicznych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jakby wyszło po polsku to o wiele lepiej by się czytało mi, haha :D

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia