Druga strona - Kim Holden



Druga strona
Kim Holden
Wydawnictwo Filia
Data wydania: 16.10.2019r.

Tę książkę długo czytałam, bo od premiery w USA aż do teraz. Dużą winę zwalam na brak czasu i ogarnianie życia, ale również na to, że książka ta jest ciężka. I to nie w kilku momentach ale od początku do końca jest trudna w sensie emocjonalnym.  I jak się czyta cały czas miałam wrażenie, że coś się może stać, a nie chciałam by do tego doszło.

Chcę zwrócić uwagę, że nie znajdziecie tu romansu, a przynajmniej nie w dużych ilościach, bo książka nie jest o relacji między Tobym i Alice. Ta książka jest o Tobym samym. To, że spotyka w swoim życiu Alice jest błogosławieństwem, ale nie oczekujcie dreszczy podniecenia, bo to naprawdę nie jest o tym.

A o depresji. Ja w swoim życiu nie mogę powiedzieć, że w jakimś dużym stopniu miałam z depresją do czynienia. Nie miałam. Jak się o tym słyszy, to jest ciężkie ale w chwili gdy o tym myślisz, bo potem
zapomina się o tym. Ta książka pozwoliła mi przeżyć i zobaczyć, co taka osoba czuje od środka i jakie ma myśli.

Ta książka jest smutna ale jest niezmiernie ważna.  Pokazuje tak wiele ważnych rzeczy, że aż nie wiem co powiedzieć i boję się, że na pewno o czymś zapomnę.

Książka wyjaśnia skąd wzięła się depresja u Toby'ego i już na pierwszych stronach widzimy co się stało. Ale najgorsze jest obwinianie się. Widząc jak obwinia siebie było bardzo smutne, wiele razy byłam na krawędzi łez. Jeszcze zaznaczę, że nie musicie się obawiać takich emocji jak u Promyczka. Tam wylałam morze łez,  tutaj nie, po prostu w niektórych momentach czułam wilgoć w oczach.

"Jesteś nikim". Te słowa codziennie towarzyszą naszemu głównemu bohaterowi.  Serce się kraje, naprawdę.  Widzimy jak się zachowuje na zewnątrz, tak, że nikt u niego nic nie podejrzewa, bo jest dupkiem, ale z jego perspektywy widzimy że jest inaczej.  To właśnie pokazuje jak naprawdę nie wiemy co się dzieje w głowach ludzi. Nie wiemy nic, i praktycznie nikt tego nie pokazuje. Nikt nie przyznaje się że ma problem, ma czarne myśli, bo to wstyd. Myślicie że Toby się komukolwiek przyznał? Jesteście w błędzie. Bo właśnie tak to wygląda. Mijamy ludzi, a tu niektórym świat się zawala.

Czytając tę książkę naprawdę kibicuje się Toby'emu, bo chcemy oczywiście żeby z tego wyszedł. Ale on nas nie słucha.

Ta książka pokazuje stronę depresji, której wiele z nas nie zna. Ale są osoby, które to znają. I wiem, że te słowa są banalne i mało kto ich słucha, ale życie jest ważne nawet jak nam się wydaje, że jest okropne. Zakończenie książki pokazuje wszystko. Musicie przeczytać. Bo życie może być piękne tylko trzeba być cierpliwym.

Ważne jest żeby spędzać czas z tymi, których kochamy. Teraz świat jest taki zabiegany, że na nic nie mamy czasu; szkoła,  praca, obowiązki,  pasje, telefon jako pożeracz czasu i nie mamy kiedy nawet porozmawiać z ludźmi.  Spytać jak się mają, jak się czują, jakie mają marzenia. Uświadamiamy sobie wszystko dopiero gdy jest za późno. A wtedy nikogo nie obchodzi co by było gdyby.
Ale też chodzi o świat. Ja sama czuje się, że żyje jak tylko popatrzę na gwiazdy wieczorem. Popatrzę na księżyc. Pomyślę jakim cudem są drzewa i wszystko wokół. Czasami tak bardzo myślimy o sobie, że nie widzimy otaczającego nas świata,  który przynosi spokój i ukojenie. Nie widzimy że niektórzy z otaczających ludzi potrzebują  miłości, naszej uwagi, zwykłego komplementu.

Ta książka pokazuje jeszcze jedna ważna rzecz. Że ludzie, którzy nas otaczają,  nie wiedzą jak ważni są dla nas. Toby nie zdaje sobie sprawy ilu osobom sam pomógł, bo nikt mu tego nie powiedział. Żadna osoba nie podeszła i nie powiedziała "dziękuję za twoje słowa, bo mnie uratowały". Chodzi o to, że nie mówimy ludziom jaki mają na nas wpływ.  Mam nadzieję, ze rozumiecie o co mi chodzi. Powiedzmy, że ktoś coś dla was robi, nawet nieświadomie, i wy jesteście tej osobie niesamowicie wdzięczni i ta osoba jest dla was ważna ale tylko wy w głowie o tym sobie myślicie. A trzeba mówić. Trzeba komunikacji. I trzeba zwracać na ludzi uwagę.

Skupiłam się na Tobym bo to jego historia, ale żadna postać w książce nie jest przypadkowa i każdy ma wyjątkową ale trudną historię. Co ważne, wszyscy maja jakieś wady i są w pewnym sensie skorumpowani, mają ciężko w życiu, są na uboczu. Alice to niesamowita dziewczyna,  która potrafiła dostrzec gwiazdy w ciemności. Dosłownie. Ona jest piękna wewnętrznie, niesamowicie mądra i zdeterminowana, by żyć pasją i to robi. Nie ma nic piękniejszego. Każdy ma tu swoją historię.  Nie będę opisywać, ale wymienię imiona, bym o nich sama pamiętała. Chantal, Joey, Johnny, Taber,  Cliff... Nina. Od której wszystko się zaczęło... i na której wszystko się zakończyło.

Kim Holden pisze w tej książce o bardzo ważnych tematach i mam nadzieję, że każdy kiedyś znajdzie na nią czas. :)



NAJLEPSZE CYTATY!


"The most important time to listen is when words are missing, that's when hearts cry out the loudest."

"Because I'm the moth.
And she's the flame.
Everything about her is ethereal.
She is light.
And hope.
And beauty.
Fearlessness embodied.
I am none of those.

I am her corruptive antidote.
I am light-less.
And hope-less.
And beauty-less.
Fear embodied.
I am the moth the flame should burn.
Out of existence."

"There are people we meet in this life who anchor us. They reassure us with their presence. They bring us comfort simply by being. They love by osmosis, radiating it out and diffusing it in effortlessly. Quietly, they walk among us, treading lightly but providing stability and influence because it's second nature. The thing that's so special about these people is that they don't even know they're doing it."

"I want you to have a life that's filled with persuing dreams that are so mind-numbingly radiant you don't even know they're possible yet."

"Go be you... for you."

"The girl who sees the stars despite the clouds taught me to do the same. And it changed everything."




15 komentarzy:

  1. Kojarzyłam jedynie okładkę, ale nawet nie wiedziałam, że to Kim Holden napisała. O_O Nie wiedziałam wcześniej, o czym ona jest tak naprawdę, ale dodaję ją do przeczytania po Twojej opinii. :)

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam kiedyś Promyczka tej autorki, który jednak nie za bardzo mi się spodobał. Ta książka wydaje się być ciekawa, ale raczej sobie ją odpuszczę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kojarzę autorkę, ale nic od niej nie czytałam. Z kolei książka wydaje się naprawdę intrygująca, więc możliwe, że po nią sięgnę. Choć obawiam się, że będzie to niełatwa lektura, biorąc pod uwagę poruszany temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekka książka to nie jest, fakt, ale jest piękna i dająca do myślenia. :)

      Usuń
  4. Koniecznie będę musiała przeczytać! Nie planowałam, ale bardzo mnie przekonałaś :)

    www.whothatgirl.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że cię namówiłam! <3 Man nadzieję, że ci się spodoba. :)

      Usuń
    2. problem tylko, że nie wiem kiedy :x lista ciągle się wydłuża a czas nie XD

      Usuń
  5. Ważne jest poruszanie takich tematów... Dla mnie pewnie byłaby ciężka, chociaż nie ukrywam, że chciałbym ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są cięższe książki, a przyznam, że ta jest napisana w taki właśnie sposób, żeby każdy mógł ją przeczytać. :) W końcu jest to młodzieżówka.

      Usuń
  6. Zapowiada się sporo emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam na tę książkę ochotę, ale chyba nie chcę w tym momencie niczego tak depresyjnego i ciężkiego. Na razie sobie ją odpuszczę :)

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia